80%

"SuperCoolNothing" to czwarty krążek industrial-rockowego projektu Erica Powella. Muzyk kontynuuje na nim drogę ostrego industrial rocka. Styl płyty przypomina nieco Gravity Kills, lecz jest o wiele mocniejszy. Utwory oparte są głównie na ścianach agresywnych gitar ("Everyday Everything", "The Enemy", "Machine Kit"), ale nie brakuje w nich również przebojowości, na co najlepszym przykładem jest już otwierający album "I Fail Truth", w którym wykrzyczane zwrotki skontrastowano z ładnie zaśpiewanym refrenem, aczkolwiek cała kompozycja oparta jest na solidnym łojeniu. Żeby jednak słuchacza nie zanudzić, w repertuarze pojawiają się też wyciszacze. Pierwszym z nich jest mroczna ballada "Moutheater" - cudeńko o bardzo niepokojącym klimacie. Następny w kolejce jest już o wiele mniej zachwycający "Low" - rzecz kompletnie nie pasująca do reszty płyty, z przesłodzonym refrenem i ogółem jakaś taka nijaka. Pewnie miał być z tego hicior wymierzony w alternatywne listy przebojów, ale na szczęście do promocji krążka wybrano kawałek o wiele lepszy - "Keep Sleeping". Końcówka płyty, już po "Low", to kawał dobrego industrial rocka. "And I Go" to marszowy hymn, "Dead Weight" ma bardzo fajne, schizowe partie wokalne, a zamykająca album ballada "At The End" jest jednym z najlepszych utworów 16volt. Elektroniczne tło w połączeniu z egzotycznymi samplami buduje bardzo ciekawy klimat, który prowadzi do podniosłego refrenu - w sam raz na zamykacz płyty. A potem chce się znów usłyszeć "I Fail Truth" i w ten sposób puszcza się płytę od nowa - i tak w kółko, bo to bardzo wciągający krążek. Warto też wspomnieć, że w 2002 roku, cztery lata po pierwotnej premierze, ukazała się reedycja albumu z bonusową płytą, zawierającą remixy takich zespołów jak Orgy, Crazytown czy Filter oraz demówki.

Tracklista:

1. I Fail Truth
2. Everyday Everything
3. Don't Pray
4. Keep Sleeping
5. Moutheater
6. Happy Pill
7. The Enemy
8. Machine Kit
9. Low
10. And I Go
11. Dead Weight
12. At the End 

Najnowsze komentarze: